e-AudioBox.pl

Tam, gdzie słowo oraz dźwięk spotykają świadomość…

Baba Wanga i Europa część 2

Czy wizja pustego kontynentu była dosłownym proroctwem, symboliczną metaforą czy ostrzeżeniem przed globalnym resetem?

Kiedy spojrzymy na współczesnych wizjonerów, widzimy, że wiele ich przekazów dziwnie rezonuje z tym motywem. Pojawiają się na przykład motywy resetu cywilizacyjnego, w którym Europa ma odegrać kluczową rolę jak też obszary przybrzeżne Ameryki Północnej. Mowa też jest o zmianach magnetycznych Ziemi, które mają być najsilniej odczuwalne właśnie tutaj, przynosząc nie tylko zmiany fizyczne, lecz także emocjonalne i społeczne. Ludzie będą porzucać stare struktury państwowe, szukając nowych form wspólnoty. Tutaj dotykamy tematów jakie poruszałem, o powstawaniu odrębnych społeczności, osad. Te pierwsze, najważniejsze zmiany mają być szybkie i widoczne jednocześnie na poziomie natury i systemu finansowego co dla mnie jest wymiarem dosłownej „pustki” portfeli i kont bankowych Europejczyków w wyniku krachu walutowego.

Nie brakuje też wizji przyszłego świata z zalanymi fragmentami kontynentów i opuszczonymi miastami, strefami Europy Zachodniej. Wzrastająca intensywność anomalii pogodowych, powodzie jak i działalność człowieka doprowadzą do zmian brzegowych kontynentów w tym Europy. Z tego powodu migracje do Europy środkowej i wschodniej staną się dla wielu ludzi koniecznością. W tym wszystkim pocieszające jest to, iż oznaczałoby to, że tereny Polski są względnie przyszłościowo bezpieczną oazą. Podobnie jak część terenów Europy Zachodniej w kierunku południowym kierując się na Portugalię.

Na przykład Edgar Cayce mówił o „gaśnięciu światła struktur europejskich”, co dziś można interpretować jako rozpad Unii Europejskiej w jej obecnej formie. Już widać drastyczne zmiany chociażby w strukturach i roli NATO a zatem tym bardziej nieobojętne to będzie dla struktur i dalszego funkcjonowania Unii. David Icke natomiast od lat powtarza, że Europa jest najbardziej kruchą częścią globalnej infrastruktury i że jej systemy są najbardziej podatne na wyłączenie. Zgodnie z jego narracją „cyfrowe więzienie” przestanie działać z braku prądu, a ludzie zostaną pozostawieni sami sobie, bez dostępu do danych, pieniędzy, komunikacji.

Chciałbym tutaj też wspomnieć znanego, polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego, którego wizje dość regularnie powtarzają motyw nagłej ewakuacji, namiotów, ludzi przemieszczających się w pośpiechu, ale nie w wyniku klasycznej wojny. Pan Jackowski mówił też o „żółtym pyle”, o ludziach bojących się oddychać, o ciszy, która zapadnie w Europie.

Kiedy zestawimy te wszystkie przekazy, dostajemy obraz Europy jako miejsca, w którym narastające napięcie infrastrukturalne, technologiczne, energetyczne i geopolityczne może doprowadzić do stanu, który dla wizjonerki wyglądał właśnie jak „pustka”. Niestety, dla mnie Nowy Rok wprowadza nas nie tylko świąteczny nastrój, ale też w wzmożoną aktywność żywiołów jak i negatywny wzrost zależności od AI i autonomicznych, szkodliwych dla ludzkości działań AI oraz cyberataków, które mogą doprowadzić do poważnego paraliżu struktur państwowych.    

Co ciekawe, ta wizja zaczyna mieć pokrycie w raportach służb i instytucji. Europejska agencja ds. cyber bezpieczeństwa ENISA już od 2023 roku ostrzega przed rekordowo wysokim ryzykiem cyberataków na sieci energetyczne. Europejska Agencja Kosmiczna ESA informuje o nadzwyczajnej aktywności Słońca w latach 2024–2026, wskazując na ryzyko burzy słonecznej mogącej uszkodzić transformatory i satelity. Światowe Forum Ekonomiczne WEF umieszcza blackout i zapaść infrastruktury informatycznej wśród pięciu największych zagrożeń dla świata. Ćwiczenia Cyber Polygon, prowadzone od kilku lat, symulują globalny paraliż cybernetyczny, w którym Europa jest jednym z najbardziej wrażliwych elementów.

A zatem to, co wizjonerzy nazywają zazwyczaj „czasem ciszy” eksperci chociażby NATO określają mianem wojny hybrydowej i atakiem na infrastrukturę krytyczną. Korelacja jest zdumiewająca, prawda?

Czy więc Wanga mogła widzieć coś, co dziś opisują analitycy? Czy mogła odczuwać nadchodzący kryzys infrastrukturalny, który dla człowieka wizualizującego energię wygląda jak ciemność? Mogła. Jej wizje często były symboliczne, a jednocześnie uderzająco precyzyjne w interpretacji procesów, które mają miejsce dzisiaj.

W wielu jej przekazach pojawia się motyw „gasnących świateł”, „ludzi szukających ognia”, „milknącego kontynentu”. Te metafory można odczytać jako odniesienie zarówno do burzy słonecznej, jak i do sabotażu energetycznego, resetu systemowego czy nagłego wyłączenia Europy z globalnego obiegu.

Jeśli spróbujemy zsyntetyzować wszystkie proroctwa, prognozy i analizy, rysują się trzy główne scenariusze, choć nie są to scenariusze od siebie odseparowane a raczej trzy możliwe aspekty jednej większej zmiany.

Pierwszy dotyczy Europy jako kontynentu „wyłączonego”, który na skutek awarii, blackout’u lub wojny hybrydowej staje się na pewien czas niewidoczny dla reszty świata. Globalny Blackout nie oznacza ciemności za oknem, ale czarny ekran twojego smartfonu, ekranie tabletu, komputera czy bankomatu… Europa zniknie z sieci. Będzie „pusta” cyfrowo.

Drugi opisuje Europę, która traci swoją duszę nie dosłownie, lecz metaforycznie, stając się cieniem dawnej potęgi. Wanga mogła to widzieć jako energetyczne wygasanie aury kontynentu. Europa staje się muzeum, pięknym, ale martwym w środku.

Trzeci jest najdrastyczniejszy i dotyczy ewakuacji w wyniku skażenia, katastrofy lub nagłego zagrożenia, które zmusza ludzi do opuszczenia miast. Miasta stoją, ale są puste.

Wszystkie te scenariusze łączy jedno: pustka nie oznacza braku ludzi. Oznacza brak dotychczasowego porządku. To właśnie dlatego wszystko to prowadzi do wniosku, że proroctwo „pustej Europy” jest bardziej metaforą nadchodzącej transformacji niż opisem dosłownego wyludnienia. Jeśli spojrzymy na ryzyko blackout’u, narastającą niestabilność sieci energetycznych, konflikty hybrydowe, globalne przesunięcia gospodarcze i zmiany klimatyczne, wizja „milczącej Europy” staje się zadziwiająco realistyczna. Nie jest to wizja apokaliptyczna, lecz techniczna. Gdy odłączymy kontynent od energii i danych, Europa na chwilę przestaje istnieć w takim sensie, w jakim istnieje dzisiaj. To jak wyciągnięcie wtyczki z gniazda, kontaktu elektrycznego.

Wanga mogła jedynie opisać to, co widziała: ciszę, ciemność, pustkę. Ale żaden wizjoner nie opowiada przecież w kategoriach czysto technicznych. Są odczuciem zmiany „fali”.  Dlatego to, co w jej słowach wydaje się symboliczną wizją, może być odzwierciedleniem bardzo rzeczywistego procesu. Najciekawsze jest jednak to, że proroctwa nie są przepowiedniami fatalistycznymi. Często są ostrzeżeniem, sygnałem, zaproszeniem do refleksji i przebudowy. W tym sensie „pusta Europa” może być początkiem, nie końcem. Przestrzenią, w której pośród ciszy rodzi się nowy porządek. Ale zanim to nastąpi, być może dość szybko, rzeczywiście doświadczymy momentu, w którym światła zgasną, komunikacja przerwie się, a nasze telefony pokażą czarny ekran. Bo to właśnie wtedy, gdy wszystko wokół na chwilę milknie, zaczyna się czas największej zmiany.

Skomentuj Jacek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jedna odpowiedź do „Baba Wanga i Europa część 2”

  1. Awatar Jacek
    Jacek

    Dzięki Marku
    Brzmi znajomo 🙂 Osady 🙂 Odejście od systemu 🙂 System traci swoje oddziaływanie 🙂
    Inna organizacja społeczeństwa 🙂 Poszukiwanie czegoś więcej 🙂
    I Cisza która jest kluczem do wszystkiego ! 🙂
    Pozdrowionka

Witaj Wirtualny Odkrywco!

Marek WIDNOKREGI

Autor

Dziękuję za odwiedziny na stronie z materiałami serii AUDIOBOX. Więcej znajdziesz na moim kanale YouTube, gdzie działam od wielu lat. Jeżeli to, co tutaj prezentuję nie odpowiada Tobie, być może odkryjesz coś ciekawszego dla siebie na pozostałych stronach www projektu WIDNOKRĘGI lub na moim kanale. Kliknij poniższy przycisk i sprawdź!

Kategorie

Szybki link

Kliknij i przejdź do wybranej opcji.